Danie klientom możliwości dostarczenia ich rowerów elektrycznych bezpośrednio pod ich drzwi. Oferujemy konserwację rowerów elektrycznych, a także naprawy, serwis i ocenę rowerów naszych klientów. Pod uwagę wzięto Warszawę i tereny bezpośrednio ją otaczające. Mechanik z uprawnieniami, który specjalizuje się w rowerach elektrycznych. Zapewnienie alternatywy dla usługi roweru elektrycznego „od drzwi do drzwi”. Zajmujemy się konserwacją, naprawą, serwisem i przeglądami rowerów elektrycznych. Warszawa i tereny bezpośrednio ją otaczające. Mechanik z uprawnieniami specjalizujący się w rowerach elektrycznych. Serwis Rowerowy Warszawa | Mechanik do Rowerów z Dojazdem. Profesjonalny serwis rowerowy Serwis e-bike Mobilny Serwis Rowerowy. Naprawa rowerów elektrycznych Warszawa.
Osoba, która dojeżdża do pracy rowerem i zarabia na życie naprawiając rowery. Profesjonalny serwis i naprawy są dostępne dla rowerów. Wypożyczanie rowerów elektrycznych. Wygoda mobilnego sklepu rowerowego. To czołowy warszawski serwis rowerów elektrycznych.
Klienci mogą otrzymać swoje nowe rowery elektryczne prosto pod drzwi. Oprócz naprawy, serwisowania i oceny rowerów naszych klientów zapewniamy również konserwację rowerów elektrycznych. Pod uwagę wzięto miasto Warszawa i najbliższe okolice. Technik z uprawnieniami specjalizujący się w motocyklach elektrycznych. Oferuje wygodną alternatywę dla konwencjonalnej dostawy rowerów elektrycznych. Zajmujemy się tuningiem, naprawami, serwisowaniem, przeglądami i ocenami rowerów elektrycznych. Stolica Polski i jej okolice. Ekspert, uprzywilejowany mechanik, który koncentruje się na motocyklach elektrycznych.
Related
47 thoughts on “Jak naprawdę działa E-Bike? Rowery elektryczne odc.2 – dla początkujących.”
Film ma już 3 lata, a nadal jest jedynym polskojęzycznym filmu mówiącym czym jest rower elektryczny. Wszystkie inne pokazują motorowery, a na to słowo autorzy i jego widzowie wpadają w furię. Brawo i oby więcej takich filmów.
Ebike są za drogie, ciężkie, niezbyt poręczne do miasta i za dużo jest zabawy z tą elektroniką, trzeba wiedzieć co to jest BMS, ile volt zachować itp. Ebike fajny, próbowałem falcona V2 70km/h, banan na twarzy, ale do codziennego używania do miasta już trochę mija się z celem. Wolałbym taki duet jak jest obecnie. Hulajnoga Xiaomi 365 do miasta na dojazdy do pracy i klasyczny rower poza miasto. Choć pewnie jak będę stary i schorowany, to pomyślę o jakimś wspomagaczu, ale kto wie co za te 40-50 lat powstanie.
Mam rower elektryczny składany ECOBIKE TOURISM 250W kupiony z myślą o zwiedzaniu miast. Po prostu zostawiam samochód na peryferyjnym parkingu i zwiedzam na elektryku. Tym bardziej, że samochód ma diesel i może być że do pewnych miast w europie nie wjadę. Oprócz tego mam rower MERIDA CROSSWAY 300, którym jeżdżę jak chcę się zmęczyć 🙂 . Rower elektryczny to też technika jazdy. Jeżeli ktoś chce jeździć na manetce to po co rower lepsza jest hulajnoga z siedziskiem. Użytkowanie roweru elektrycznego to też gospodarka energią. Jak się dobrze gospodaruje to starczy nam baterii na cały dzień intensywnego użytkowania. Dobrze jest zastanowić się przed kupnem nad celem, żeby "nie strzelać z działa do mrówki". Rower elektryczny to duża radość szczególnie po jeździe zwykłym krosowcem 🙂 🙂 🙂
W ciągu 4ech miesięcy codziennego użytkowania (50km w 2 strony) miałem więcej problemów z zanikiem zasilania, zmniejszonymi obrotami, mnóstwem problemów z światłem itp, niż przy zwykłym marketowym rowerze za 800zł. Każdy deszcz dla elektryka, może zakończyć się zalaniem sterownika bądź silnika. (mnie to dotknęło po tygodniu jazdy) Niby powinno być szczelne, ale jednak nie było. Rower kupiony za 8500zł, według mnie nie jest to warte swojej ceny. Jeśli naprawdę jesteś mega zaniedbany fizycznie i leniwy, to też taki rower po czasie zacznie Cię denerwować. Kupiłem sobie górala za 4k i jest o niebo lepiej. Ebike jako ciekawostka tak, ale z góry ostrzegam, że jest dużo bardziej zawodny niż standardowy rower. Do pracy na początku miło się dojeżdżało, ale jak wam na początku trasy (gdzie nie jesteście przyzwyczajeni) wysiądzie bateria, albo coś się zepsuje, gwarantuje Wam, że do pracy dojedziecie LEDWO a potem będziecie zdychać przez resztę tygodnia. Ogólnie 5/10, nie polecam.
W myśl obowiązujących przepisów rower jest nie tylko pojazdem napędzanym siłą ludzkich mięśni. Do tej kategorii zaliczane są także pojazdy wyposażone w pomocniczy silnik elektryczny. Musi być on uruchamiany naciskiem na pedały (co wyklucza możliwość jazdy wyłącznie „na silniku”) i zasilany prądem o napięciu do 48 V. Sprecyzowane zostały także informacje o mocy – znamionowa moc ciągła silnika roweru elektrycznego nie może przekraczać 250 W i musi być zmniejszana stopniowo i spadać do zera po przekroczeniu 25 km/h. Nawet tak niewielki silnik wystarcza, by jazda stała się mniej męcząca – przekazuje bowiem na korbę lub tylne koło ok. 75 Nm. Wspomniane 25 km/h nie jest imponującą prędkością. Wielu rowerzystów bez wspomagania elektrycznego jeździ szybciej po ścieżkach rowerowych. 250 W to natomiast zbyt mało, by znacząco ograniczyć wysiłek towarzyszący jeździe w trudnym terenie czy pod strome wzniesienie. Rezygnując z fabrycznie skompletowanego jednośladu na rzecz roweru składanego samodzielnie lub przez serwis według wskazanej przez klienta specyfikacji, można zlecić montaż silnika o mocy 2, 4 czy 6 kW, a nawet większej, co pozwala na rozpędzanie się nawet do blisko 100 km/h. Oczywiście w świetle prawa nie taki pojazd nie jest już rowerem, tylko motorowerem (do 4 kW) lub motocyklem (powyżej 4 kW), co oznacza, że powinien zostać zarejestrowany i ubezpieczonya kierujący musi mieć odpowiednie uprawnienia !!!!!!!!!!!!!!! Policjanci przeprowadzający kontrolę użytkownika roweru elektrycznego nie mają możliwości sprawdzenia na miejscu mocy rozwijanej przez silnik bez pomocy rzeczoznawcy. Niezgodność e-bike z obowiązującymi przepisami są jednak w stanie określić na podstawie jego osiągów. Jeżeli po płaskiej drodze jednoślad porusza się w tempie 35-45 km/h, a osoba nim kierująca nie pedałuje lub bardzo wolno kręci pedałami, nie ulega wątpliwości, że jednoślad został poddany „niedozwolonemu tuningowi” i skierować na badania przez rzeczoznawców, w przypadku potwierdzenia się watpliwości co do mocy wniosek bedzie kierowany do sądu albowiem taki pojazd to już motorower elektryczny wymagający rejestracji opłacenia OC i posiadania uprawnień. ( max kara w sądzie do 5 tyś + brak rejestracji 500 + brak opłaconego OC 750 )
Tylko patrzeć jak policja zacznie egzekwować te wymagania mają do tego narzędzie tylko był to martwy przepis !!!
Sprawie postanowiła przyjrzeć się Komisja Europejska, która opowiada się za wprowadzeniem obowiązku ubezpieczenia rowerów elektrycznych ( także użytkowanych poza drogami publicznymi) w zakresie odpowiedzialności cywilnej oraz nałożeniem na ich użytkowników konieczności posiadania uprawnień do kierowania. Zmiany wejdą w życie najpóżniej 2021 roku, w wielu aspektach w praktyce zrównają rowery elektryczne z motorowerami/motocyklami. Obecnie by legalnie jeździć rowerem po drogach publicznych osoba, która nie ukończyła 18 roku życia, musi posiadać kartę rowerową (może ją otrzymać osoba, która ukończyła 10 lat) lub prawo jazdy kategorii AM (od 14 roku; odpowiednik dawnej karty motorowerowej) lub A1, B1 czy T (16 lat). Po przekroczeniu granicy dorosłości, uprawnienia do kierowania rowerami otrzymuje się z urzędu. ale i to sie zmieni albowiem osoba powyżej 18 roku życia też bedzie zobowiązana do posiadania karty rowerowej w przypadku gdy nie posiada żadnych innych uprawnień !!!
Najważniejszym w planowanej nowelizacji będzie zapis dotyczący OC kierującego rowerem.
czy jeśli wyłączę wspomaganie do 0 to jedzie się dużo ciężej pod góry i na prostej niż na zwykłym rowerze czy mniej więcej tak samo ?(elektryk 22kg planuje zakup ale chciałby się posiłkować napędem tylko gdy nie będę miał już siły)
Tu masz rację, że rower nie jezdzi bez wysiłku. Dla tych co montują silniki powyżej 250W !!! Nałożyć obowiązek posiadania przy sobie specyfikacji technicznej od zastosowanego od konwersji kit-u chyba że rower fabrycznie był konstrukcja elektryczną z silnikiem o mocy do 250W. Rację mają Ci którzy są za wprowadzeniem regulacji odnośnie rowerów elektrycznych i w całości ich popieram licząc się z falą nieuzasadnionego hejtu. Polskie przepisy dopuszczają wspomaganie siły mięsni napędem elektrycznym tylko i wyłacznie !!!!!! Jeżeli rower posiada manetkę a uniesione koło wspomagane silnikiem elektrycznym kręci się po uniesieniu bez udziału mięśni a jego obroty są zależne od ustawienia manetki to mamy już do czynienia z motorowerem o napędzie elektrycznym !!! Rower posiadający napęd elektryczny ale umożliwiający jazdę bez użycia siły mięśni to już motorower o napędzie elektrycznym podlega zgodnie nawet z polskim prawem obowiązkowi homologacji, posiadania stosownych uprawnień, wstępnego badania technicznego po konwersji obejmującego wydajność systemu hamowania !!!! oraz posiadania polisy OC wystawionej na numer fabryczny pojazdu o ile przepisy dopuszczają użytkowanie takiego pojazdu bez tablic i dowodów rejestracyjnych. Konwersja do elektryka mocy 250W to nie problem bo standardowe hamulce są przewidziane do takich szybkości jak 25 – 30 km/h. Każda inna konwersja o większej mocy powinna podlegać obowiązkowi zgłaszania do CEPIK. Padnie pytanie czemu ! Prosta przyczyna jak każda nowość jest początkowo droga z czasem spadnie cena samego kit-u oraz cena baterii i tego typu konwersje będą coraz bardziej popularne. Niestety Polska to kraj garażowych Januszy i co tu dużo kryć nie zawsze robiących swoje usługi zgodnie ze sztuką. Na dodatek patologią wielu polskich rowerzystów jest nagminne łamanie przepisów czyli : – nieznajomość przepisów prawa o ruchu drogowym – nieznajomość praw i obowiązków dotyczących rowerzystów – jazda po chodniku – jazda po przejściu dla pieszych nie posiadającym śluzy rowerowej – jazda pod wpływem różnych substacji Może i dobrym pomysłem było by wprowadzenie kategorii prawa jazdy R ( rower ) i RE ( rower elektryczny ) oraz prowadzenie w szkołach podstawowych stosownych bezpłatnych szkoleń dla młodzieży zaczynającej przygodę z rowerem połączonych z wydaniem stosownych uprawnień. Uświadomiło by to młodzież o fakcie, że rowerzysta ma nie tylko prawa ale także obowiązki. A to uświadomienie znacznie ograniczyło by ilość wypadków z naprawdę wioeloma niesfornymi i bezmyślnymi rowerzystami. Takie regulacje prawne odnośnie rejestracji i OC rowerów elektrycznych istnieją w wielu krajach.
Oglądałem kilka Twoich filmów i przyznam szczerze że sporo się z nich dowiedziałem o zwykłych rowerach. Jeśli chodzi o e-bike proponuję Ci abyś obejrzał filmy z których sam się czegoś dowiesz. Manetka do jazdy jest w ponad 90% e-bikach. Łatwiej znaleźć konstrukcję pozbawioną funkcji PAS niż manetki. Jeśli uważasz że można używać silnika Bafang do jazdy po trudnych technicznie trasach to widzę że jesteś wielkim optymistą. Na prostej drodze ten silnik rozciąga łańcuch jak plasteline. Jak się nie dokupi czujnika zmiany przełożeń to cała rama będzie zdarta przez wiecznie spadający łańcuch. Dużo lepszym rozwiązaniem jest silnik 1500W w tylnym kole. Jeździ dużo lepiej i kosztuje połowę tego co Bafang.
Hej. Wie ktoś może coś więcej o czarnym rowerze z tego filmu? Co to za model, a może jest o nim jakiś film, który przegapiłem? Bardzo mi się spodobał i z chęcią zrobiłbym podobny 🙂
Rower elektryczny jest ciężki i wymusza że podczas jazdy nim tak czy siak włączysz napęd bo po prostu nogi dostają bardziej po piżdz@# ;p jak na zwykłym rowerku
Legalny po ścieżkach rowerowych, kolarzówką wyciągam ponad 50 nie mając napędu elektrycznego czy lamie jakieś przepisy? może mam nie legalny napęd? Czy na ścieżkach rowerowych nie można szybciej jechać niż 25 km na godzinę?
Obejrzyj odcinek pierwszy: https://goo.gl/2KYKAw
Co jest lepsze do roweru elektrycznego , piasta wielobiegowa czy klasyczna przerzutka ?
Witam. Czy może. Pan polecić elektryka miejskiego dla kobiety 158cm wzrostu waga 107kg, najlepiej jak najlżejszy.. Bardzo proszę
Film ma już 3 lata, a nadal jest jedynym polskojęzycznym filmu mówiącym czym jest rower elektryczny. Wszystkie inne pokazują motorowery, a na to słowo autorzy i jego widzowie wpadają w furię.
Brawo i oby więcej takich filmów.
Mi tam jest najprościej jak mam woltomierz i widzę napięcie baterii.
Czy można doładowywać baterię, która nie jest do końca rozładowana np.50 % – 75% a następnego dnia planuję dłuższą trasę, Czy można to robić często ?
To już nie są rowery !
На каком языке это всё?
A co z odzyskiem energii? Czy np byl by tryb eco czyli jedziemy z gory i silnik hamując nas ładowal by akumulator
Mmm
P7pø000
Ebike są za drogie, ciężkie, niezbyt poręczne do miasta i za dużo jest zabawy z tą elektroniką, trzeba wiedzieć co to jest BMS, ile volt zachować itp. Ebike fajny, próbowałem falcona V2 70km/h, banan na twarzy, ale do codziennego używania do miasta już trochę mija się z celem. Wolałbym taki duet jak jest obecnie. Hulajnoga Xiaomi 365 do miasta na dojazdy do pracy i klasyczny rower poza miasto. Choć pewnie jak będę stary i schorowany, to pomyślę o jakimś wspomagaczu, ale kto wie co za te 40-50 lat powstanie.
Mam rower elektryczny składany ECOBIKE TOURISM 250W kupiony z myślą o zwiedzaniu miast. Po prostu zostawiam samochód na peryferyjnym parkingu i zwiedzam na elektryku. Tym bardziej, że samochód ma diesel i może być że do pewnych miast w europie nie wjadę. Oprócz tego mam rower MERIDA CROSSWAY 300, którym jeżdżę jak chcę się zmęczyć 🙂 . Rower elektryczny to też technika jazdy. Jeżeli ktoś chce jeździć na manetce to po co rower lepsza jest hulajnoga z siedziskiem. Użytkowanie roweru elektrycznego to też gospodarka energią. Jak się dobrze gospodaruje to starczy nam baterii na cały dzień intensywnego użytkowania. Dobrze jest zastanowić się przed kupnem nad celem, żeby "nie strzelać z działa do mrówki". Rower elektryczny to duża radość szczególnie po jeździe zwykłym krosowcem 🙂 🙂 🙂
Joda
Joda
Moda
Moda
Witam A czy preferuję Pan Fatbyk Shimano 250W?
W ciągu 4ech miesięcy codziennego użytkowania (50km w 2 strony) miałem więcej problemów z zanikiem zasilania, zmniejszonymi obrotami, mnóstwem problemów z światłem itp, niż przy zwykłym marketowym rowerze za 800zł. Każdy deszcz dla elektryka, może zakończyć się zalaniem sterownika bądź silnika. (mnie to dotknęło po tygodniu jazdy) Niby powinno być szczelne, ale jednak nie było. Rower kupiony za 8500zł, według mnie nie jest to warte swojej ceny. Jeśli naprawdę jesteś mega zaniedbany fizycznie i leniwy, to też taki rower po czasie zacznie Cię denerwować. Kupiłem sobie górala za 4k i jest o niebo lepiej. Ebike jako ciekawostka tak, ale z góry ostrzegam, że jest dużo bardziej zawodny niż standardowy rower. Do pracy na początku miło się dojeżdżało, ale jak wam na początku trasy (gdzie nie jesteście przyzwyczajeni) wysiądzie bateria, albo coś się zepsuje, gwarantuje Wam, że do pracy dojedziecie LEDWO a potem będziecie zdychać przez resztę tygodnia. Ogólnie 5/10, nie polecam.
Jak dla mnie to dobrym rowerem jest Valcon v2 resztę pseudo elektrycznyczne rowery są porostu słabe
W myśl obowiązujących przepisów rower jest nie tylko pojazdem napędzanym siłą ludzkich mięśni. Do tej kategorii zaliczane są także pojazdy wyposażone w pomocniczy silnik elektryczny. Musi być on uruchamiany naciskiem na pedały (co wyklucza możliwość jazdy wyłącznie „na silniku”) i zasilany prądem o napięciu do 48 V. Sprecyzowane zostały także informacje o mocy – znamionowa moc ciągła silnika roweru elektrycznego nie może przekraczać 250 W i musi być zmniejszana stopniowo i spadać do zera po przekroczeniu 25 km/h. Nawet tak niewielki silnik wystarcza, by jazda stała się mniej męcząca – przekazuje bowiem na korbę lub tylne koło ok. 75 Nm. Wspomniane 25 km/h nie jest imponującą prędkością. Wielu rowerzystów bez wspomagania elektrycznego jeździ szybciej po ścieżkach rowerowych. 250 W to natomiast zbyt mało, by znacząco ograniczyć wysiłek towarzyszący jeździe w trudnym terenie czy pod strome wzniesienie.
Rezygnując z fabrycznie skompletowanego jednośladu na rzecz roweru składanego samodzielnie lub przez serwis według wskazanej przez klienta specyfikacji, można zlecić montaż silnika o mocy 2, 4 czy 6 kW, a nawet większej, co pozwala na rozpędzanie się nawet do blisko 100 km/h. Oczywiście w świetle prawa nie taki pojazd nie jest już rowerem, tylko motorowerem (do 4 kW) lub motocyklem (powyżej 4 kW), co oznacza, że powinien zostać zarejestrowany i ubezpieczonya kierujący musi mieć odpowiednie uprawnienia !!!!!!!!!!!!!!!
Policjanci przeprowadzający kontrolę użytkownika roweru elektrycznego nie mają możliwości sprawdzenia na miejscu mocy rozwijanej przez silnik bez pomocy rzeczoznawcy. Niezgodność e-bike z obowiązującymi przepisami są jednak w stanie określić na podstawie jego osiągów. Jeżeli po płaskiej drodze jednoślad porusza się w tempie 35-45 km/h, a osoba nim kierująca nie pedałuje lub bardzo wolno kręci pedałami, nie ulega wątpliwości, że jednoślad został poddany „niedozwolonemu tuningowi” i skierować na badania przez rzeczoznawców, w przypadku potwierdzenia się watpliwości co do mocy wniosek bedzie kierowany do sądu albowiem taki pojazd to już motorower elektryczny wymagający rejestracji opłacenia OC i posiadania uprawnień.
( max kara w sądzie do 5 tyś + brak rejestracji 500 + brak opłaconego OC 750 )
Tylko patrzeć jak policja zacznie egzekwować te wymagania mają do tego narzędzie tylko był to martwy przepis !!!
Sprawie postanowiła przyjrzeć się Komisja Europejska, która opowiada się za wprowadzeniem obowiązku ubezpieczenia rowerów elektrycznych ( także użytkowanych poza drogami publicznymi) w zakresie odpowiedzialności cywilnej oraz nałożeniem na ich użytkowników konieczności posiadania uprawnień do kierowania. Zmiany wejdą w życie najpóżniej 2021 roku, w wielu aspektach w praktyce zrównają rowery elektryczne z motorowerami/motocyklami. Obecnie by legalnie jeździć rowerem po drogach publicznych osoba, która nie ukończyła 18 roku życia, musi posiadać kartę rowerową (może ją otrzymać osoba, która ukończyła 10 lat) lub prawo jazdy kategorii AM (od 14 roku; odpowiednik dawnej karty motorowerowej) lub A1, B1 czy T (16 lat). Po przekroczeniu granicy dorosłości, uprawnienia do kierowania rowerami otrzymuje się z urzędu. ale i to sie zmieni albowiem osoba powyżej 18 roku życia też bedzie zobowiązana do posiadania karty rowerowej w przypadku gdy nie posiada żadnych innych uprawnień !!!
Najważniejszym w planowanej nowelizacji będzie zapis dotyczący OC kierującego rowerem.
czy jeśli wyłączę wspomaganie do 0 to jedzie się dużo ciężej pod góry i na prostej niż na zwykłym rowerze czy mniej więcej tak samo ?(elektryk 22kg planuje zakup ale chciałby się posiłkować napędem tylko gdy nie będę miał już siły)
Czy jak kupię rower np za 4 koła i kupię potem ten silnik i go zamontuje to można go nazwać ebike'm
kask mogłeś zdjąć czy nie możesz już ?
Lovelec+ ma ktoś jekie opinie?
Tu masz rację, że rower nie jezdzi bez wysiłku.
Dla tych co montują silniki powyżej 250W !!!
Nałożyć obowiązek posiadania przy sobie specyfikacji technicznej od zastosowanego od konwersji kit-u chyba że rower fabrycznie był konstrukcja elektryczną z silnikiem o mocy do 250W.
Rację mają Ci którzy są za wprowadzeniem regulacji odnośnie rowerów elektrycznych i w całości ich popieram licząc się z falą nieuzasadnionego hejtu.
Polskie przepisy dopuszczają wspomaganie siły mięsni napędem elektrycznym tylko i wyłacznie !!!!!!
Jeżeli rower posiada manetkę a uniesione koło wspomagane silnikiem elektrycznym kręci się po uniesieniu bez udziału mięśni a jego obroty są zależne od ustawienia manetki to mamy już do czynienia z motorowerem o napędzie elektrycznym !!!
Rower posiadający napęd elektryczny ale umożliwiający jazdę bez użycia siły mięśni to już motorower o napędzie elektrycznym podlega zgodnie nawet z polskim prawem obowiązkowi homologacji, posiadania stosownych uprawnień, wstępnego badania technicznego po konwersji obejmującego wydajność systemu hamowania !!!! oraz posiadania polisy OC wystawionej na numer fabryczny pojazdu o ile przepisy dopuszczają użytkowanie takiego pojazdu bez tablic i dowodów rejestracyjnych.
Konwersja do elektryka mocy 250W to nie problem bo standardowe hamulce są przewidziane do takich szybkości jak 25 – 30 km/h.
Każda inna konwersja o większej mocy powinna podlegać obowiązkowi zgłaszania do CEPIK.
Padnie pytanie czemu !
Prosta przyczyna jak każda nowość jest początkowo droga z czasem spadnie cena samego kit-u oraz cena baterii i tego typu konwersje będą coraz bardziej popularne.
Niestety Polska to kraj garażowych Januszy i co tu dużo kryć nie zawsze robiących swoje usługi zgodnie ze sztuką.
Na dodatek patologią wielu polskich rowerzystów jest nagminne łamanie przepisów czyli :
– nieznajomość przepisów prawa o ruchu drogowym
– nieznajomość praw i obowiązków dotyczących rowerzystów
– jazda po chodniku
– jazda po przejściu dla pieszych nie posiadającym śluzy rowerowej
– jazda pod wpływem różnych substacji
Może i dobrym pomysłem było by wprowadzenie kategorii prawa jazdy R ( rower ) i RE ( rower elektryczny ) oraz prowadzenie w szkołach podstawowych stosownych bezpłatnych szkoleń dla młodzieży zaczynającej przygodę z rowerem połączonych z wydaniem stosownych uprawnień. Uświadomiło by to młodzież o fakcie, że rowerzysta ma nie tylko prawa ale także obowiązki. A to uświadomienie znacznie ograniczyło by ilość wypadków z naprawdę wioeloma niesfornymi i bezmyślnymi rowerzystami.
Takie regulacje prawne odnośnie rejestracji i OC rowerów elektrycznych istnieją w wielu krajach.
Oglądałem kilka Twoich filmów i przyznam szczerze że sporo się z nich dowiedziałem o zwykłych rowerach. Jeśli chodzi o e-bike proponuję Ci abyś obejrzał filmy z których sam się czegoś dowiesz. Manetka do jazdy jest w ponad 90% e-bikach. Łatwiej znaleźć konstrukcję pozbawioną funkcji PAS niż manetki. Jeśli uważasz że można używać silnika Bafang do jazdy po trudnych technicznie trasach to widzę że jesteś wielkim optymistą. Na prostej drodze ten silnik rozciąga łańcuch jak plasteline. Jak się nie dokupi czujnika zmiany przełożeń to cała rama będzie zdarta przez wiecznie spadający łańcuch. Dużo lepszym rozwiązaniem jest silnik 1500W w tylnym kole. Jeździ dużo lepiej i kosztuje połowę tego co Bafang.
dzięki za film
Masz fajne odcinek
A jakie są opory takiego silnika bez wspomagania?? mocno wyczuwalne??
Możesz podać link do rowerów mocniejszych niż 250W?
Hej. Wie ktoś może coś więcej o czarnym rowerze z tego filmu? Co to za model, a może jest o nim jakiś film, który przegapiłem? Bardzo mi się spodobał i z chęcią zrobiłbym podobny 🙂
No i gdzie ten odcinek o konwersji do e-bike? Czekam już 1,5 roku.. obiecanki cacanki i już sobie sam dawno poradzilem
fajny rap
To są rowerki elektryczne a nie prawdziwe e-bike
Jak to jest z tymi watami, które są miernikami mocy silnika? Niby legalne są 250W, ale mowisz, ze ten Twój rower ma 750W?
ale power bank 🤣🤣
Jaka cena roweru z manetka gazu ?
XDDDDDD
Ej ja mam trike
Wydaje mi sie ze rowery terenowe maja amortyzator
bafang jest zajebiaszczy bo mozna po kablu ustawiac kupe parametrow no i gaz raczka jest dodatkowo 😉
rap na początku jak ksiądz 😀
Nie elektryczny
Powiedz proszę
Jaki rower jest lepszy Lander Fox czy author
Rower elektryczny jest ciężki i wymusza że podczas jazdy nim tak czy siak włączysz napęd bo po prostu nogi dostają bardziej po piżdz@# ;p jak na zwykłym rowerku
Legalny po ścieżkach rowerowych, kolarzówką wyciągam ponad 50 nie mając napędu elektrycznego czy lamie jakieś przepisy? może mam nie legalny napęd? Czy na ścieżkach rowerowych nie można szybciej jechać niż 25 km na godzinę?
Dobra nuta!
Czy wiesz może czy do mocowań center boost w tylnich piastach mozna mocować silnik elektryczny?